Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)

Anul

Hearty powiem to po raz juz setny że naprawde niewiesz jak Cie dobrze rozumiem i wiem co czujesz Sad

Buu... zresztą sama wiesz Sad

Dete

Hearty! Pomyśl, że wszystko co piekne jest jeszcze przed Tobą!!! Very Happy

Przecież NIE MA opcji żebyś nigdy na Placebo nie pojechała! Smile

Kinomaniaczka

Właśnie... tak trzeba myśleć, Tobie już na pewno bliżej niż np. mnie Wink

Viki

Hearty Słońce Ty moje, pojedziemy razem, to kwestia czasu Wink

Shadow

Oj, Hearty...Powiedz tylko, czy masz 100-procentową pewność, że nie będziesz mogła jechać? Bo ja już nawet nie potrafię się cieszyć swoim szczęściem, gdy widzę jak ktoś cierpi....
Poza tym, bardzo by nam Ciebie tam brakowało... Crying or Very sad

Hearty

Będzie Wam brakowało,bo możliwośći nie mam Sad

ciesz się,w końcu masz z czego..przpraszam,że psuję nastrój Sad

Shadow

Nie przepraszaj....Po prostu przykro mi, że tak to się ułożyło. Tylko proszę, nie trać wiary, że w końcu los Ci wynagrodzi to czekanie. Przeciaż tak MUSI być. I BĘDZIE. :*

Hearty

W los to ja już dawnio nie wierzę, jest zbyt złosliwy...ale w TO musze wierzyć...

Picture of Mary

ej no ludzie, przeciez oni jeszcze nie schodza do grobu Wink

ja tez nie moge jechac, przykro ale nie mozna sie tak tym zadreczac, jak nie ta okazja to inna

Hearty

uwierz mi,że można się zadręczać Smile

Dete

Hearty! Twój problem polaga na kasie czy na rodzicach??? Bo jeżeli masz kase to co Cię zatrzymuje? Wink

(ja miałam tak z openerem, fundusze miałam, rodzice byli przeciw ale musieli sie pogodzić, i tak by mnie nie powstrzymali;))

Hearty

Moim problemem jest obecnie wszystko,ale głównie rodzice..kocham nadopiekuńczość..ehh zamknijmy już ten temat Sad

wojewoda

eh, spoko, moi też byli nadopiekuńczy,powoli im to przechodzi, ale to chyba wraz z moim wiekiem im przechodzi. Ale mimo wszystko powoli. W każdym razie - bądź dobrej myśli:D

f · Gość

powiem wam ze jest jescze kilka innych interesujacych pozycji mieszkaniowych poza tamtym ktory zglosilam..

Volga

Duzo tańsze? I bliżej treptov?
Mnie się wydaje, że do Treptov nie dojeżdża metro (ale mogę się myliść - wszytkie miatsa niemieckie, i hale w których byłam, zaczynają mi się zlewac w jedno). To nieco utrudnia komunikację - zwłaszcza mi - nie mam kompletnie orientacji w terenie, a metro jest najlepiej oznakwanycm środkiem lokomocji. No i wrazie czego, nie byłoby syndromu ostatniego metra.