Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)

Anul

pogubiłam sie Laughing

to kim jest ta pani?

elle

ja za was nadrabialam expresja.

spoko looz.
w przyrodzie nic nie ginie, ino sie przesuwa.

airishka

Anul

dziekuje

wendetta

A to mi się coś popieprzyło.

edit: Volga, ale jak pięknie uchwyciłaś wzrokiem obiektyw. Jako jedyna.

Anul

[link widoczny dla zalogowanych] objaiwenie prywatne...

blue orchid

po torwarze jakoś nie mogłam się zebrać i opisać jak było <cudnie - wiadomo> wiec moze teraz mi się uda Mr. Green

5:14 pociag z krakowa coby sie nie spóźnić, na 7 juz bylam w katowicach, dworzec pelen ludzi <głównie fani wracajacy z redhotów>, pogoda paskudna zimno, leje, wieje ale co tam juz za pare godzin placebo... Twisted Evil

deszczyk w końcu ustał wiec na male zwiedzanie okolic dworca sie wybralam, wracam i widze podejrzana grupke pod zegarem, osoba w forumowej koszulce - to anul - swietnie Exclamation

czas mija, placebowy tłumek coraz większy, juz prawie 9, brakuje tylko jednej osoby, jakis telefon ratunkowy, slysze jakby znajomy nick, podchodze, pytam

na blue orchid czekamy Laughing

jak się wyjasniło że jednak jestem to szybciutko: tramwaj => spodek => autokar => jedziemy Exclamation

podróż miła, parę koncertów ogladnelismy coby się wczuć w temat, podrodze fota przed autokarem
[link widoczny dla zalogowanych]
w końcu dojechaliśmy, flagi w lapki i pod scene Very Happy

prawie królewski zapach nas przywitał na hodokvasowym polu i potwornie zimny wiatr ale przynajmniej deszczu nie bylo i , chwała plackom, błota Exclamation

w końcu dotarłysmy pod scenę, jakies dzikie darcie po slowacku, kufle z piwem lataja nad publika

no to my na zwiedzanie 'miasteczka' festiwalowego sie wybralysmy Twisted Evil

ogólnie to do openera sie nie umywa , ale słowacy nawet sympatyczni <moznabylo americke zemniaky za free zjesc>, fajnie sie bylo pogadac, poznac fanów placebo z rumunii, zloty bazant GIT Wink

juz późno, za parę chwil PLACEBO wiec teraz juz na serio pod scene Twisted Evil

dochodzimy a tu ochrona wyrasta centralnie przed nami i do 'sektora barierkowego' nas wpuscic nie chca Exclamation

ale odstalismy swoje i w koncu sie udalo Cool

scena potwornie wysoka,skonczylam z darią na jakimś 10 rzędzie od strony princessy wiec w sumie dobrze zeby widziec co sie dzieje w głębi sceny Mr. Green

wystep apollo 440 bardzo mi sie podobal, fajnie grali, wokalista baaardzo sie staral, publika troche mniej, generalnie dobry koncert Smile

ale my tu na placebo czekamy Exclamation

nareszcie: na scene wkracza placebowa ekipa

kabelki, wtyczki pstryczki... Mr. Green

w końcu znajome dzwieki infry , pojawia sie swieta trojca Twisted Evil

a wokół jakiś taki umiarkowany szał zeby nie powiedzieć spokój Exclamation

ja tego nie rozumieć - nieważne....

zespól w świetnym humorze, uśmiechnieci, chodza po scenie (nie osmiele sie powiedziec - biegaja), miny, zabawy z mikrofnem, poprostu tryskaja energia Twisted Evil

było brianowe ladies and gentleman from PLACEBO, było ze jestesmy teraz sami, my i wy jak fotografowie sobie poszli, w koncu princessa porzuciła ta potworna kamizelke, steff jak zawsze swietnie wyglada, tylko stevena nie widać, ale za to slychać ; poprostu rodzynki, krewetki, mandarynki..... Mr. Green

mimo to nie bylo klimatu jak na naszym 'targowisku', moze dlatego ze tylko my szalalysmy i sie darly a reszta stala Question

w koncu przyszedl czs na soulmtes Exclamation

juz poznalam to mylace intro i flagi w gore, byly obawy czy nie dostaniemy po lebkach ale tylko jakis pomruk niezadowolenia z tylu slyszalam, który zreszta szybko ucichł wiec bylo ok Mr. Green

oczywiscie flage na oczach mialam wiec reakcji zespolu nie widzialam ale slyszalam jak mi sie zdaje , cos jakby nasza princessa niewytrzymala i sie zasmiala - cudnie Exclamation

ktos wrzucil swoja na scene, pan techniczny sie nia zaopiekowal co widac ponizej
[link widoczny dla zalogowanych]
później jak widzialam ze patrza w nasza strone to flaga machalam ale pewnie nie widzieli... Confused

potem swietne OOAK, TBE, blind, boskie WYIN i EYEM na ktorym o dziwo tlum sie poruszyl, princessa na głośniku.......
[link widoczny dla zalogowanych]
wszystko piekne i wspaniale tylko niestety przerazliwie szybko mijalo Exclamation

czulam jakby koncert dopiero co sie zaczal a tu juz ich nie ma i RUTH sie zaczyna Mr. Green

sa znowu: bolek i lolek za raczki i oczywiscie znowu moj 'cudny' cyfrak postanowil myslec zamiast pstrykac:/ ale running zaczarowalo mnie na te 9 minut, totalny odlot, rewelacyjne TIM z bioderkami, piękne 20Y.......steven rzucił pałeczkami i poszli sobie Crying or Very sad

[link widoczny dla zalogowanych]
COME BACK TO US A WHILE Exclamation

jeszcze raz dziekuje airish, elle, fix ze wam sie chcialo brac za to wszystko Very Happy

darii, margarett, szklanemu czlowiekowi za przemile towarzystwo Twisted Evil

reszte fotek zamieszcze juz po remoncie Mr. Green

daria

Z taką ekipą to przyjemność jechać...a pomyśleć,że miało mnie tam nie być.Blue orchid wrzucaj foty,które zrobiłaś przed i na koncercie!

ancia

blue orchid, z mojego miasta jesteś to ja chcę wiedzieć która to Ty. Znalazłaś się na jakiejś fotce?

Co to było za siedzenie pod barierkami?! Ja tylko 2 razy kucnęłam na 5 sekund a tak to nawet nóg nie zginałam przez te 10 godzin! A tam pod Brianem to widzę, że majówka była. Confused

crescendo

ja znalazlam jeszcze takie takie zdjecie
(kolejne z serii debilne zdjecia fix Razz

+ szpanerski dres mojego mezczyzny)

fix

znowu sie modle..... jezu jaka ja sie pobozna zrobilam

crescendo

mysle ze to raczej jedenz tych momentow gdzie zatykalas uszy bo bylo tak glosno,fotograf pewnie pomyslal ze sie wczuwasz i przezywasz duchowo slowacki metal Wink

Hearty

właśnie właśnie,to było wtedy kiedy zatykałas uszy Very Happy

fix

aaa mozliwe mozliwe ...
i jak pieknie widac piwo na mej bluzie.... Rolling Eyes

wojewoda

nie no, rasowe zdjęcie. rozmodlona i głucha fix Wink