Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)

Hearty

jak na 2 tyg. to sobie poradzisz Smile

najwyżej będziesz im chyłkiem z tych parków i zoo zwiewac,a dzieciom tłumaczyc się nauką Razz

i tak zazdroszczę Razz

miałam jechac na miesieczny obóz językowy do UK,ale nie wyszło :/

happy junkie

wychodze z zalozenia-ja tam tylko spie - przy dobrych wiatrach ;]

Anul

phi 2 tygodnie :p to nawet z pora wracania sobie poradzisz Razz

happy junkie

jakbym mogla to bym wypierdoliła bilet powrotny ;];]

Anul

taa pobądź sobie z TAKĄ gromadką to dni GODZINY do powrotu bedziesz liczyć Razz

chyba z e w domu jeszcze gorzej :p

Hearty

dobre podejście Wink

happy junkie

jestem jedynaczka i nie trawie dzieci ;] a modlenia przy stole nie zniose. jakby co bede miala staly kontakt bo z tego co wiem to w tej szkole jest darmowa kawiarenka

Hearty

mhm mam trójkę rodzeństwa i dzieci również nie znoszę,a musze z nimi na dodatek dzielic komputer..wrrrrrr.na szczęście najbardziej wkurzający element(starszy brat) siedzi sobie teraz w Aylesbury Mr. Green

potem wraca pod koniec września i (o ile zdał godziwie maturę) wybywa na studia Very Happy

więc starszego brata mam juz tylko okazyjnie Razz

Pierrot the Clown

ja jestem straszna jeżeli chodzi o pilnowanie i zabawianie dzieci.kompletnie do dupy

happy junkie

ja nie posiadam do tych stworzen tzw cierpliwosci.

Anul

ja też

tak straszna ze aż moja kuzynka lat 3 przeklina... siedzi na fotelu i potarza kurwa kurwa kurwa... Very Happy

żmija

a ja to w ogóle nie wiem co to są te małe dzieci, bo w całej mojej najbliższej rodzinie jestem najmłodsza Smile

Hearty

nie wiesz jak jesteś szczęśliwa Smile

Picture of Mary

a do mnie dziatwa jak do lepu na muchy lgnie Cool

czasem cala radosna 5 musze nianczyc, chwala bogu okazyjnie

ale milo byc uwielbiana za nic, bo ja je w zasadzie wciaz obrazam, a im sie to tak strasznei podoba Laughing

żmija

to po prostu Twój zwierzęcy magnetyzm... Wink