Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)

Anemka

Ja pierwsze raz usłyszałam Special K - ale to było jak miałam gdzies tak 11 lat, ale teledysk zapamiętałam całkiem dobrze!
ale za prawdziwe moje początki z Placebo uznaje The Bitter End w trójce..ah ta niewiedza czy to woklistka czy wokalista ;]

AnticaBriana

Wszystko jest piękne do czasu...

Space_Monkey

David

Lubie te zdjecia gdy Braian taka dziewczynka Wink

Anul

Hmm opowiadałam Wam tą dłuuuugą historie bo nie pamietam ?
Placebo i moja historia....Pamietam ze pierwszy pierwotny raz usłyszałam piekny głos Briana Molko jak miałam sześć moze siedem lat by ło to w naszej kochanej radiowej trójce :* tak była dzieckiem szalejacym za just 5 i tylko nuciłam sobie pod nosem 'special k' w sumie nie wiedzac co to Razz

Później w 2003 roku w wakacje jak znowu wtedy słuchałam techna wiec taki mało alternatywny rodzaj muzyki tylko ze juz z lat cielecych miałam odpał na rock wiec jak polecono mi 'the better end' posłuchałam pomyślałąm bomba! i kupiłam płyte...tylko płyta mi ise nie podobała i kurzyła na półeczce do wakacji tego roku kiedy to uda łam sie na koncert Myslovitz co prawda z oporami ale poszłam no i tam posłuchałam sobie torche myslo stwierdziłąm ze mi sie podoba no i kupiłam ich płyte...no i zauważyłam taka ciekawa okładke na mojej półeczce z jeszcze ciekawszym tytułem 'sleeping with ghosts' no i sie zaczeła moja przygoda z muzyka alternatywna Very Happy

Tylko nie krzyczcie jesli tak Laughing

Ciekawe komu chciałao sie to czytać :p

David

Wcale nie dluga...

Mnie sie chciało Razz

baranek

Pierwszy raz usłyszałam Placebo w roku 1999 na niemieckiej stacji muzycznej Viva Zwei (chyba już nie istnieje a szkoda) . Byłam wtedy w ósmej klasie S.P. (rany jak ten czas leci) a to był kilp "Every you every me". Wokalista w krótkiej obcisłej sukience, rajstopkach, ciężkich butach i w full makijażu śpiewający niesamowicie wpadającą w ucho piosenkę i ten charakterystyczny wokal... powaliło mnie na podłogę Shocked

No więc wysiadywałam godzinami przed telewizorem, żeby dorwać inne teledyski, zobaczyłam "Pure Morning" i "You don't care about us".... i czułam, że już nie ma odwrotu i muszę kupić płytkę WYIN:lol: Nie wiedziałam wtedy jeszcze, że ta muza będzie mi towarzyszyć całe liceum i teraz na studiach(jestem na 3 roku).............
A propos studiów ktoś tu mówił o planach studiowania w Kielcach??? Ja studiuję tutaj biologię Smile

Fajnie jest!

Anul

To ja to ja byłam do tych studiów Laughing

tylko ze psychologie mam w planach troche to nie na temat ale co tam Very Happy

Duri nie bij...

Ponadto (jednak bedzie na temat) tak szczerze to ja bardzo żałuje ze jak miałam te 7 lat nie zainteresowałam sie tak wiecej tym chwitliwym refrenem w special k Sad

W ogule tak dzis to ja niewiem jak SWG mogło przesiedzieć prawie 2 tlata na półce....

kot mi schudł · Gość

mi matka z pracy przyniosła jakąs składanke raz, przegraną od kolegi. (no piractwo to ja we krwi mam) było na tym cedeku chyba z pare utworów iron maiden, toma waitsa i u2 z tego co pamiętam i jedna placebo 'been smoking too long'. wbił mi się do łepetyny o dziwo pośród takich osobistości właśnie ten utwór i to b-side... pamiętam, że byłam oczarowana barwą głosu wokalisty Cool

i tak mając 10 lat zapamiętałam sobie, ze jest takie coś jak placebo, śpiewające o jaraniu i jego skutkach ubocznych, od razu pokazał mi się przed oczyma obraz schizofremicznych, ze skłonnościami do samozagłady facetów z długimi włosami nie mytymi przez 4 lata, podkrążonymi purpurą oczami i ze skretem w łapie. nie wiem dlaczego, ale tak sobie właśnie ten zespół wyobrażałam, z resztą mając 10 lat to miałam ogrooooooomne pojęcie o muzyce:) do gustu mi przypadło, ale nie prosiłam jakoś mamy, by przegrała mi więcej tego placebo i nie mogę sobie wybaczyć DLACZEGO.
no, a potem po paru latach zobaczyłam sobie przypadkiem w sieci jakieś fotki z podpisem PLACEBO, gały wytrzeszczyłam, a pierwsza myśl była taka: e? placebo? jacyś niepodobni tacy.... Shocked

no i skończyło sie na tym, że sprawiłam sobie (oł je ściągarki rlz Very Happy

) całą dyskografię tego zespołu. Cool

ach.

Anul

Drogi schudniety kotku ja mam tak samo nie moge sobie wybaczyć DLACZEGO nie zainteresowałam sie głebiej tym chwitliwym refrenem w special k

kot mi schudł

ja nie jestem kotem i wręcz tyję od siedzenia przed kompem niż chudnę Very Happy

taka mała poprawka Cool

Anul

To czemu masz taki nick??

kot mi schudł

ponieważ mój mruczuś ostatnio stracił na wadze Mr. Green

intrygujące, nie? Cool

David

To kot dla Ciebie strasznie wazny...

kot mi schudł

wiesz, widać, ze nie masz kota Very Happy

gdybyś miał, to byś się nie dziwił Very Happy

dobranoc