Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)

baranek

Raczej nie chylą się ku upadkowi, zwyczajnie najlepsze czasy maja już za sobą i nie wymyślą juz nic lepszego niż do tej pory. Pozostaje im tylko utrzymać mniej więcej ten sam poziom, co zdaje się czynią... Prędzej czy później z każdym zespołem tak się dzieje. A ja mogę sobie ponarzekać, bo byli dla mnie genialnym zespołem przez kilka ostatnich lat a teraz uważam ich po prostu za bardzo dobry zespół i nic ponadto.

Olivia

strange_little_girl

Kinomaniaczka

No i miejmy nadzieję, że Placebo jeszcze wyda jakiś "przełomowy" materiał Wink

unhappy_girl

Ja z kolei do nowej plyty podchodzilem na poczatku bardzo sceptycznie. Po kilkudziesieciu przesluchaniach i koncercie uwazam, iz jest ona conajmniej dobra. W wersji koncertowej nowe kawalki wypadaja znakomicie!

Picture of Mary

No coz Meds to dobra, ale przecietna plyta (niestety), duzym plusem jest to, ze jest spojna i utrzymana wrecz w metalicznie chlodnym klimacie, co mi osobiscie pasuje. Takiej dawki emocji jak na wyin czy bmm to juz chyba nie doswiadczymy, placebo zatracilo niestety swoja spontanicznosc i szczerosc przekazu, ale to juz tylko moje zdanie Smile

unhappy_girl

Gość

oj chciałbym usłyszeć nowe kawałki live Smile

ale na własne uszy...INFRA-RED musi powalać ;]

Picture of Mary

@ Bula Rzeczywiscie troche namotalam Wink

Chodzi mi o to, ze Meds dobra plyta jest, ale nic ponad to, milo sie jej slucha, jest kilka swietnych kawalkow jak chociazby Space monkey czy In the cold light..., ktore zdecydowanie odstaja od reszty albumu. Natomiast reszta to powtorka z rozrywki, po n-tym przesluchaniu plytka wyladuje prawdopodobnie na pulce z innymi kurzacymi sie albumami, do ktorych prawie nigdy nie wracam Wink

Black_Rose_

Moim zdaniem płyta jest dobra, chodziaż wiadomo... zawsze mogła być lepsza...
Ale to dobrze, że nie stała sie hitem 'jednego sezonu'. Bo namnożyłoby się masę fanów-małolatów [a raczej fanek] które podniecały sie brianem a nie muzyką...to mnie osobiście wkurwia i dostaję obrzydzenia do takiego zespołu....
PS. Mam nadzieje, że moja wypowiedz jest spójna bo klawiatura mi strasznie szwankuje i naprawdę Cięzko mi sie piszę...

Pozdrawiam.

mOlka

no, 'meds' plytą (jednego) sezonu na pewno nie bedzie Cool

przesluchalam ten album chyba ze 20 razy, na poczatku wydal mi sie beznadziejny...odnioslam wrazenie,ze jest to plyta skierowana glownie do sluchaczy mlodszych i mniej wybrednych(klip do 'because i want you' tylko mnie w tym utwierdzil..) pozniej odkrylam ja na nowo i wydala mi sie naprawde udana.. w chwili obecnej mysle,ze nie jest zla i ma wiele mocnych stron, ale w zachwyty nie popadam... yh, chce sie cofnac o 10 lat wstecz,by moc sie napawac swiezoscia pierwszego albumu Sad

Karolka

Na mnie wrażenie zrobiło pierwsze przesłuchanie - którejś nocy, kiedy koleżanka wysłała mi - może wstyd się przyznać - mp3 z pirackiej wersji (i tak chwilę po pemierze kupiłam oryginał Wink

). Trzęsły mi się ręce i serce biło szybciej, kiedy słuchałam pierwszych dźwięków tytułowej piosenki, która zresztą do tej pory jest mi najbliższa z całej płyty. Nie jestem zawiedziona - byłam trochę w pierwszych dniach, ale wtedy siadałam przy kominku ze słuchawkami na uszach i szukałam magii w tych dźwiękach. Znalazłam Smile

Wprawdzie w dalszym ciągu Meds wydaje mi się trochę obce, ale niewątpliwie jest warte uwagi.

SOK

crescendo

na początku jak ją usłyszalam to przy wiekszosci kawalkow pomyslalam "ale to juz bylo" ale potem oczywiscie stwierdzilam ze jednak nie i ze plyta jest swietna.
Tak naprawde ta plyta jest zupelnie inna od poprzednich tylko moze jest mniej zroznicowana.Wiekszosc kawalkow na niej wydaje mi sie naprawde swietna,dopracowana i ogolnie miodzio a te ktore mi sie nie wydawaly taki (np.follow the cops back home) po open'erze mi sie wydaje.I moge w kolko w kolko w kolko sluchac medsow:) wiadomo placebo nic slabego nie nagra.a jakby ciagle nagrywalo cos wybitnego to w koncu wszystkie te wybitne albumy wydawalyby sie przecietne:)

Gość