Forum Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.) Strona Główna Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)
Nowe forum dostępne pod adresem www.forum.placebo.prv.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

nowa płyta - 2008 ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.) Strona Główna -> O zespole
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bzik
TOP trendy



Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:01, 24 Sty 2007    Temat postu:

Volga napisał:
Cytat:
Na nastepnym albumie pokaza na co ich stac i juz nikt nie odwazy sie nazywac Placebo zespolem jednego albumu


Tego akurat już teraz nikt się nie odwazy powiedziec.


No coz, istnieja wciaz tacy smialkowie .

Nie szukajac daleko, chociazby nasza kochana Anna Gacek.
W marcu 2006 roku pisała:
"Trudno dziś wyrokowac jak zapamietamy Placebo. Na razie wychodzi na zespol jednej dobrej plyty WYIN i momentow sprawiedliwie rozdzielonych pomiedzy cztery dotychczas wydane regularne albumy"

Nie ma sie co czarowac, branzowa prasa nie dazy zbytnia miloscia chlopakow Rolling Eyes .

btw. co z biografia zespolu austorstwa pani A.G.?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Picture of Mary
Roskilde



Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 1372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:22, 24 Sty 2007    Temat postu:

Bo to jest zespol jednej genialnej plytki Razz Cool .....tylko te momenty na czterech pozostalych wcale nie sa rozdzielone sprawiedliwie...

a chrzanic molka i pieluchy.

jesli nie jest w stanie sprostac wyzwaniu wydoroslenia i pisania szczerych tekstow na poziomie, a nie wciskania kitu malolatom i co dwa slowa dukania 'bejbe' to niech lepiej zajmie sie zyciem rodzinnym i plodzeniem potomstwa.
byle juz wiecej nie zniesmaczal tandeta i nie trzeba bylo sie wstydzic, ze slucha sie placebo Razz

o! tyle powiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Volga
God's mistake



Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 1900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Śro 10:24, 24 Sty 2007    Temat postu:

Pyfff, wh's the fuck Anna Gacek?

(Oczwiście wiem, kim jest;-)

Ja też mogę sobie powiedzieć, ze u mnie w piwnicy miszkaja trole. Razz Wartośc tych wypowiedzici jest porównywalna:wink:
Zresztą, własnie zapowiedź owej biografii to potwierdza - A.G plecie co jej ślina na język przyniesie. Miała byc jakoś we wrzesniu, a tu ani widu, ani słychu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Volga
God's mistake



Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 1900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Śro 10:30, 24 Sty 2007    Temat postu:

Picture of Mary napisał:
Bo to jest zespol jednej genialnej plytki Razz Cool .....tylko te momenty na czterech pozostalych wcale nie sa rozdzielone sprawiedliwie...



Tak, tylko nie ma zgodności, która to ta płyta Razz

I na tym polega cały kunszt Placebo.

(Offtopikujemy. Proponuje dywagacje o najlpeszej płycie przenieśc do watku o płytach)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bzik
TOP trendy



Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:36, 24 Sty 2007    Temat postu:

wcale nie chrzanic molka, jakbym go chrzanila, to bym w ogole na to forum nie zagladala.

a tandeta to od zawsze byl znak rozpoznawczy Plackow i ich sila zarazem.

hej, no co sie stalo, skad to zwatpienie?
przeciez jeszce daleko im do rockowych gwizzd do wynajecia, robiacych za atrakcje na imprezach okolicznosciowych u rosyjskich milionerow Wink .

jescze pokaza na co ich stac Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Picture of Mary
Roskilde



Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 1372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:56, 24 Sty 2007    Temat postu:

ekhm...i tu wlasnie jestem w kropce...bo nad tym czy sa rockowymi gwiazdami do wynajecia to sie zastanawiam od dluzszego czasu i dochodze do smutnych wnioskow...

Cytat:
a tandeta to od zawsze byl znak rozpoznawczy Plackow i ich sila zarazem.


ano pewnie, ze byla i tego po grob bronic bede, ale teraz to nie harlekinowa otoczka i kiczowatosc emocji....a brak pomyslow i tandeta polegajaca na pustoslowiu i piosenkach, ktore wyzute sa ze szczerosci przekazu....someone call the ambulance...and pliz dont'g go and leave me...i drag behind...czy because i want you too srututututu....

ja do Meds jako calosci nic nie mam slucham z przyjemnoscia z pewnymi bardzo przykrymi wyjatkami, ale czegos innego od nich wymagam...maja szarpac i poniewierac emocjonalnie, a nucic to ja se mego melodyjne i radosne piosnki grafomanskich polskich Happysadow i Strachow na Lachow Razz

dlatego chrzanic molka, bo on juz za stary jest, zeby sie z nim cackac i zwalac wszystko na niedojrzalosc i glupote....chce madrych, szczerych tekstow i muzyki, ktora chca mi cos przekazac...a jesli nie maja mi nic do powiedzenia poza dragami i komplikacjami...to sorry wypalili sie nie oni pierwsi i nie ostatni....

ale na nowa plyte czekam z niecierpliwoscia tylko nie chce mi sie juz cukrowac i wciskac sobie kitu jakim to oni wielkim zespolem sa....bo muzycznie sie wyrobili i na koncertach mistrzowsko graja...ale ja chce prawdziwych emocji, a nie profesjonalizmu Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Volga
God's mistake



Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 1900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Śro 11:20, 24 Sty 2007    Temat postu:

Czy wy musicie mnie z samego rana denerwowac i to jeszcze w pracy? Ja tu musze się skupiać, aby na kotlety dla kota zarobić Rolling Eyes . A nie gadać o kryzysie twórczym Moleke.

Pikczer, a co się zmieniło w styczniu, ze tak bardzo straciłaś ducha? W tym czasie żadnej płyty nie wydali...

Bo to, ze Meds nie jest dziełem wiekopomnym, to już przerabialismy we wszytkie strony. O tandetności i przerysowaniu mówilismy tysiąc razy. Ze don't drive me blind i birds and a bees nie są szczytem kunsztu literackiego takoż.

Co się stało, no?

Co do wypalenia, to jednak chyba dopiero będzie mozna to obwiescić jeśli kolejna płyta będzie cienka. Nie jeden artysta wydał płytę przecietną, a mimo to potrafił odbić sie i zaskoczyć po raz kolejny.

Nie twierdze, że będzie genialna, ba, jestem oprzerazona ta chwila prawdy. Ale nie wydawajmy już teraz ostatecznych wyroków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Picture of Mary
Roskilde



Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 1372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:27, 24 Sty 2007    Temat postu:

Volga napisał:


Pikczer, a co się zmieniło w styczniu, ze tak bardzo straciłaś ducha? W tym czasie żadnej płyty nie wydali...

Bo to, ze Meds nie jest dziełem wiekopomnym, to już przerabialismy we wszytkie strony. O tandetności i przerysowaniu mówilismy tysiąc razy. Ze don't drive me blind i birds and a bees nie są szczytem kunsztu literackiego takoż.

Co się stało, no?

.


ja nie mowie, ze juz sie wypalili, jeszcze nie i mam nadzieje, ze wydadza swietny album jak nie ten to nastepny...ale zmeczylam sie mydleniem sobie oczu.

bo wiesz stracilam serce do molko popierdolki, molko manipulatora, molko niewiadomokogo....wysililam sie na odrobine obiektywizmu i cos peklo Wink
co mi dobrze zrobilo, bo zdrowe podejscie i trzezwy osad jest bardzo przydatny...po prostu nie chce juz stawiac ich na rowni z najwiekszymi w moim panteonie slaw...bo wypadaja bardzo kiepsciuchno....ale nadal emocjonalnie siedza gleboko i siedziec tam beda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asiula
Opole i Sopot



Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 11:40, 24 Sty 2007    Temat postu:

Volga napisał:
Cytat:
I think if we release another album it'll be until 2008."


IF????

I czy może mi ktos jak krowie na rowie - to unttil tutaj znaczy, że nie przed 2008, czy po 2008, czy co? Bo ze zgrozy zapomniałam języka.

To until znaczy, że wydadzą nie wcześniej niż w 2008.
A co obaw związanych z ewentualną zawartością tej płyty, to podzielam je w zupełności. Ale jedyne co możemy teraz zrobić, to czekać. Jedno chociaż wiem na pewno, że jeżeli ta płyta nie będzie przynajmniej bardzo dobra, to musi to coś znaczyć i nie będzie już dla nich żadnych usprawiedliwień.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bzik
TOP trendy



Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:47, 24 Sty 2007    Temat postu:

Picture of Mary napisał:
bo wiesz stracilam serce do molko popierdolki, molko manipulatora, molko niewiadomokogo....wysililam sie na odrobinc obiektywizmu i cos peklo Wink
co mi dobrze zrobilo, bo zdrowe podejscie i trzezwy osad jest bardzo przydatny...po prostu nie chce juz stawiac ich na rowni z najwiekszymi w moim panteonie slaw...bo wypadaja bardzo kiepsciuchno....ale nadal emocjonalnie siedza gleboko i siedziec tam beda.


he, wiec wyszlo nam ze Miss P. kocha Placebo, slucha i ch i sie wzrusza, ale jednoczesnie dreczy sie, bo zdaje sobie sprawe z mailkosci ich psedotworczosci, wstydzi sie i zaluje ze jest fanka Wink .
Wewnetrzne rozdarcie, sprzecznosci, wewnetrzna walka
To dopiero temat na piesn dla Molka Razz .



tak, ja tez sie obawiam tego nastepnego przyszlego albumu, bo mam wrazenie ze sie jakos ostatnio pogubili, stracili pomysl na siebie i odcinaja kupony od swych poprzednich dokonan. ze nadszedl czas na dokonanie przewtrosciowania tekstach i udowodnienia mi ze zalezy im tez na tych bardziej wymagajacych fanach a nie wylacznie sliniacych sie siusiumajtach mdlejacych na blind i przelknacych wszystko , byleby tylko oczami z pare razy przewrocila. bo chyba jeszzce na tyle maja rozumu, zeby zdac sobie sprawe ze tak daleko nie pociagna, bo cza jest dla nich wyjatkowo okrutny. i juz nie bedzie zadnych taryf ulgowych ze strony fanow.

Molko drzyj wiec i sie lepiej postaraj Twisted Evil Twisted Evil

Tylko mam wrazenie ze pogrzebalysmy biednego molka zywcem, po jednym niezbyt udanym albumie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Picture of Mary
Roskilde



Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 1372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:00, 24 Sty 2007    Temat postu:

wrrrrrrrrrrrrrrrr bzik ty dobrze wiesz o co mi chodzi...i nie MISSkuj mi tu bo oberwiesz Razz

i jesli juz to po dwoch niezbyt udanych albumach Wink

co jak co ale musza znalezc na siebie inny pomysl...bo siusiumajty nie beda szly w ogien za starym, pomarszczonym i utytym molkiem...a takim za pare lat pewnie sie objawi....na co licze, bo moze to Princesse zmusi do wydania albumu, ktory sam sie obroni bez podpierania sie 12letnimi fankami...bo te bywaja okrutne i rzuca go wraz z pierwszym siwym wlosem na molkowej skroni...tak wiec czekam z utesknieniem, az molczi nam zbrzydnie i zmadrzeje zarazem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Volga
God's mistake



Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 1900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Śro 12:10, 24 Sty 2007    Temat postu:

bzik napisał:

Tylko mam wrazenie ze pogrzebalysmy biednego molka zywcem, po jednym niezbyt udanym albumie.


Nie pierwszy i nie ostatni raz zapewne. A ja potem mam doła, bo uświadmiam sobie, że to wszytko co jest w moim życiu pod nazwa Placebo nieuchronnie może sie skończyć.

Tylko moje dylematy nie są pokroju Pikczer (ja się nieczego nie wstydzę i mam w nosie opinie innych). Dla mnie stosunek do muzyki składa się z dwóch elementów - racjonalnego i emocjonalnego. Do większości artystów mam tylko stosunek racjonalny. Wtedy jest prosta piłka - dobra płyta - słucham, słaba - nie słucham. Placebo (i DM) należą do zespołów gdzie są oba te elementy. I te element emocjonalny jest silniejszy. Słaba płyta - rozczarowanie, tony postów z krytyka na forum. Ale wracam, szukam, słucham. No jak Pierrot The Clown, no.

I o moim panteonie decyduje element emocjonalny. Placebo w nim jest. Jeszcze.


A co do szukania pomysłu na siebie - moim zdaniem jesli robi się to z wyrachowania, po zimnej kalkulacji - np. teraz jestesmy dużymi chłopcami, teraz będziemy pisac powazne rzeczy, mądre itp (boże uchowaj) - to to się tez nie sprawdzi. Albo jest się artystą i wszytko wypływa naturalnie, albo nie. Zimna kalkulacja sprowadzi nam drugie Meds.

Pomysłu na siebie to niech szuka Britney, badania mkt, sztab specjalistów...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Peeping Tom
Open'er



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 887
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 13:23, 24 Sty 2007    Temat postu:

Ja oczywiście zgadzam sie ze nieudana płyta byłaby przykrą niespodzianka ale to nie zaważy na losach Placebo w moim życiu. Nie wywale ich z niego z powodu jednej nieudanej płyty dwóch a nawet trzech (przy czwartej moge sie zastanowić Smile). Gdybym chciała to zrobić musiałabym schowac sie przed światem w piwnicy bo gdybym przypadkiem w radiu usłyszała jakiś kawałek to wpadłabym w histerie. Kocham ich niezalezenie od wszystkiego. Tyle czasu mi towarzyszą ze nie mogłabym teraz tego tak po prostu skreślić z powodu braku weny czy po prostu lenistwa. Mnie do pozostania przy Placebo przekonuje chociażby fakt jak wiele zdziałali i ilu czasami miłych czasami mniej emocji mi dostarczyli

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wojewoda
Roskilde



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 13:44, 24 Sty 2007    Temat postu:

"wszyscy artyści, to prostytutki,
za kawałek chleba, kieliszek wódki" <- tak mi się skojarzyło...

Myślę, że musimy się liczyć z tym, że Molo się starzeje, tyje, tatusieje itp. Lecz jeśli on będzie potrafił to w jakiś sposób wykorzystać (umiejętnie!), to będziemy mu wierzyć. Tak jak jest ze spektaklem, który jest grany trzeci sezon z rzędu - nawet najlepszy scenariusz nie będzie się bronił, gdy aktorzy to ograją, a ludzie przestaną im wierzyć. Trzeba to albo zdjąć z afisza, albo na nowo wyreżyserować.
Natomiast jeśli myśli, że ktoś da się nabrać na emocjonalną niedojrzałość, toksyczność uczuć itepe, itede, w wieku lat 40, to ja mu szczerze współczuję Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shadow
TOP trendy



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 13:57, 24 Sty 2007    Temat postu:

Dziś moja znajoma stwierdziła wszem i wobec, iż mężczyźni na starość mądrzeją. Jeśli całe życie się malowali - malować się przestają, prowadzili rozwiązłe życie, ustatkowują się. Zakładają rodziny, skupiają się na pracy zawodowej i wychowywaniu dzieci. Podobno po 40-stce taki czas nadchodzi. Żadna to nowość, jednak ja od razu ze zgrozą pomyślałam o naszej sierocie. Przecież, jak go Hela za parę lat zamknie w tej chałupie na klucz i każe syna pielęgnować, dom oporządzać, to ten już do końca zkapcanieje i będzie co najwyżej wydawać jakieś akustyczne przyśpiewki w stylu country, lub pisać książki dla dzieci, starając się zarobić na popularnym nazwisku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.) Strona Główna -> O zespole Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 4 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin