Forum Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.) Strona Główna Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)
Nowe forum dostępne pod adresem www.forum.placebo.prv.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Placebo
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.) Strona Główna -> Teksty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Picture of Mary
Roskilde



Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 1372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:48, 02 Gru 2006    Temat postu:

a co on tam dokladnie mowil zawsze na poczatku, przed koncertowymi wykonaniami...Lady of the Flowers they've been dead for hours...interflora 'cause i adore you...czy ja dobrze slysze czy to tworczosc wlasna ???

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Volga
God's mistake



Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 1900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Sob 22:56, 02 Gru 2006    Temat postu:

Wiem, że personifikacja dragów to normalka u Placebo, zreszta, ludzie którzy urzywają/naduzywają dragów, mówią o nich jak o żywych osobach. Wcale mnie to nie dziwi.

Ale własnie na dragach swiat jest piękny, wraca wiara w siebie i własne siły, a dopiero na zejściu, kidy lady odchodzi, pojawia sie bół, zwątpienie i świadomość tego, w czym się tkwi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Picture of Mary
Roskilde



Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 1372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:10, 02 Gru 2006    Temat postu:

A dla mnie to nie piosenka o kokainie, ale o depresji i to ona wedlug mnie tu jest personifikowana, to moje wlasne odczucia. po prostu idealnie mi sie wszystko uklada do namacalnego wrecz opisu tego stanu i chorobska.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bzik
TOP trendy



Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:28, 02 Gru 2006    Temat postu:

Czy o narkotykach czy o depresji czy o nieszczesliwej milosci , na jedno w sumie wychodzi.

Jest to pieśń o czymś co cie obezwladania, pozera, nie daje ci normalnioe fukcjonowac i przez co cholernie cierpisz, a nie masz siły z tym walczyc.
A co podłozysz pod to cos , to juz zalezy od ciebie i wlasnego doswiadczenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Picture of Mary
Roskilde



Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 1372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:34, 02 Gru 2006    Temat postu:

bzik napisał:

Jest to pieśń o czymś co cie obezwladania, pozera, nie daje ci normalnioe fukcjonowac i przez co cholernie cierpisz, a nie masz siły z tym walczyc.


ja bym jeszcze dodala, ze to cos jest niepokojaco piekne i uzalezniajace, jednoczesnie kojace, ale i niebezpieczne.

uwielbiam. uwielbiam te piesn. no jest to dla mnie mistrzostwo swiata. klimat, ktory obezwladnia...dla mnie perfekcja.

i nie slyszalam jeszcze zadnego zlego wykonania tego kawalka. jest to chyba najczesciej sluchany przeze mnie utwor, bo kazda wersja jest inna...piosenka ma potencjal.

to sie naegzaltowalam, zeby nikt nie watpil, ze jestem prawdziwym fanatycznym wyznawca Razz Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bzik
TOP trendy



Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:41, 02 Gru 2006    Temat postu:

No to choc raz się w czyms zgadzamy, bo jest to jedna z najwazniejszych i najbardziej poruszajacyh Plackowych pieśni - w moim odczuciu oczywiscie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Volga
God's mistake



Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 1900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Sob 23:44, 02 Gru 2006    Temat postu:

A w moim nie Razz

Ale jak sie wyśpię, to postaram sie odnaleźć te najwspanialsze rzeczy, bo coś czuję, że mnie zbanuja za niewystrczajaco duża ilosc dziennych zachwytów Wink

Idę odmówic modlitwe i przeprosić bostwo za dzisiejsze grzechy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Picture of Mary
Roskilde



Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 1372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 2:45, 03 Gru 2006    Temat postu:

bzik napisał:
przepraszam za poslizg. oderwano mnie od pracy Mad

Kobitka od kwiatów ( kwiatowa dama? kwiaciarka? )

Przepraszam, prosze o wybaczenie
Jemu podoba sie Twoje nastawienie, probuje sam je wyprobowac
On spędza popołudnie miedzy twoimi udami
Ile za to należy sie/masz wdzięcności, przepraszam

Wydaje się, że to trwa całymi godzinami
Wydaje się, że to trwa całymi dniami
Kwiatowa dama
I jej hipnotyczne spojrzenie

Przepraszam, prosze o wybaczenie
Ona ma oczy niczym okurzacz
Połyka cie
Ona ma czsopisma wypełnopnione gruszkowymi plackami
Przepraszam, prosze o wybaczenie


Ona nosi własne łzy na swojej bluzce
Zagubiona i w rozsypce przez n epewnośc siebie
Ukradła klucze do mojego domu
A potem się w nim zamknęła/zabarykadowała

Przepraszam, prosze o wybaczenie
Jemu podoba sie Twoje nastawienie, probuje sam je wyprobowac
On spędza popołudnie miedzy twoimi udami
Ile za to należy sie/masz wdzięcności, przepraszam


Wydaje się, że to trwa całymi godzinami
Wydaje się, że to trwa całymi dniami
Kwiatowa dama
I jej elektryczne spojrzenie
Ona nosi własne łzy na swojej bluzce
Zagubiona i w rozsypce przez n epewnośc siebie
Ukradła klucze do mojego domu
A potem się w nim zamknęła/zabarykadowała
Ona ze mną spółkuje Very Happy


Shocked Ale mi poezja wyszła. Embarassed
Poprwiac drogie panie. Nie okazywac litosci

co do interpretacji, to co tu wiele gada, jest to pieśń o narkotykach, zdaje sięo kokainie


jakos wczesniej nie bylam w nastroju do interpretacji Rolling Eyes po dokonaniu wieczornej ablucji, zajeciu sie soba i powrocie przed komputer, gdyz spac po nocach ostatnio nie moge...poznecam sie jeszcze troszke Cool

She stole the keys to my house
And then she locked herself out
She lays me down
She lays me

dlaczego z tego wyszlo ci spolkowanie ? Very Happy

dla mnie to prawie to samo co w The Crawl; Lay me down to crawl...to samo podejscie autora do swego 'oprawcy'
najpierw nim zawladnela a pozniej stala sie niedostepna...po czym porzucila, odlozyla na bok, sponiewierala...czy tam cokolwiek innego Wink

tu nie chodzi o get laid, tak mi sie widzi Wink

Cytat:
Przepraszam, prosze o wybaczenie
Jemu podoba sie Twoje nastawienie, probuje sam je wyprobowac


probuje sam je wyprobowac, to takie maslo maslane...moze lepiej probuje sam sie do niego dopasowac....
niesmialo sprawdza, przymierza sie do niego, podporzadkowuje sie.
bo to znowu wysoce masochistyczna piesn i to podporzadkowanie, obezwladnienie jest bardzo wazne.

Cytat:
On spędza popołudnie miedzy twoimi udami
Ile za to należy sie/masz wdzięcności, przepraszam


ja bym to przetlumaczyla... Czy to wystarczajace wynagrodzenie...bo te popoludnia miedzy jej udami, to taka proba przekupstwa, cos jak zaprzedanie sie temu co cie wyniszcza Wink


tutaj bol jest narkotykiem. bol jest piekny...autor sie nim upaja, sklada mu poklony.
ten stan trwa calymi dniami, godzinami... jak zanurzenie sie w dlugim akcie seksualnym...w przyjemnosci czerpanej oczywiscie z perspektywy tego wessanego, zahipnotyzowanego

jednoczesnie tez pokazanie obnoszenia sie swoim bolem i cierpieniem ---> "Ona nosi własne łzy na swojej bluzce"

Czyli depresja moja kochanka...
melancholia jest zrodlem wrecz erotycznej przyjemnosci, uzaleznieniem.
mozna czerpac z niej nawet energie do zycia...to takie namaszczenie smutkiem, pietno.
a takie przedstawianie i personifikacja melancholii i nostalgii jako pieknej, zasmuconej kobiety czeste bylo w sztuce...

podsumowujac...cosik jak nasze polskie swojskie 'Whiskey moja zono, tys najlepsza z dam juz mnie nie porzucisz juz nie bede sam' Laughing Laughing Laughing

no i moze jeszcze <polece trupem i to smierdzacym i robaczywym juz od ponad 150 lat Razz > pan Soren Kierkegaard (od czapy ten koles tu zupelnie, ale cytat idealnie pasuje Laughing );

'Mam jeszcze jedną, intymną znajomą: melancholię. To ona kiwa na mnie w samym środku pracy lub zabawy, odciąga na stronę i tylko ciałem pozostaję na miejscu. Jest najwierniejszą kochanką, jaką znam, nic więc dziwnego, że natychmiast jestem gotów pójść za nią'

no ja tak widze te piosnke. musialam troche sobie ulzyc. bo soba bym nie byla, takie Summer's gone wiecej zainteresowania zyskalo, a moją ukochaną Damę tak po macoszemu potraktowalam, toz to nie godzi sie Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elle
Open'er



Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: centrefolds

PostWysłany: Czw 17:43, 25 Sty 2007    Temat postu:

siedze i czekam na rodzicow na uczelni i macz mi sie nudzi.
w ramach rozrywki umyslowej kompletnie a vista>>
'teenage angst'

'nastoletnie paranoje'

zaświeć reflektor
prosto w moje oczy
jak ofiara wypadku
jestem sparaliżowany
widzisz przez moją maskę

w kinie samochodowym
podwójny seans
pociągnij dźwignię [w znaczeniu 'pociągnij za odpowiednie sznurki']
przełam gorączkę
i możesz się defintywnie pożegnać

odkąd się urodzilem zacząłem się staczac
i teraz nic mi nie wychodzi

jeden płynny gest
jak cofniecie sie w czasie
uwięziony w bursztynie
przerażony
i ciagle niezaspokojony

lans na salonach
perfekcyjna nawijka [nienawidze tego slowa, ale lepsze mi nie przychodzi do glowy]
a ja sie bedę trzymał 'swojego'
i mojej ulubionej straty czasu
jednoczesnie tchórzliwej i wspanialej

odkąd się urodzilem zacząłem się staczac
i teraz nic mi nie wychodzi


prosz was.
rzucam sie wam na pozarcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hearty
electronic haze



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1764
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: the middle of nowhere

PostWysłany: Czw 17:52, 25 Sty 2007    Temat postu:

ja nie mam zastrzeżeń Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Volga
God's mistake



Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 1900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Czw 19:06, 25 Sty 2007    Temat postu:

Bardzo ładnie, brawa. Czemu Elle, tak żadko się udzielasz w naszych tekstowych dywagacjach? Bardzo dobrze Ci wyszło tłumaczenie.

Jam bym małe kosmetyki zaproponowała:

-- definitywnie zastąpiłabym ostatecznie, definitywnie kojazy mi się z definicjami z fizyki Wink , w sensie że bardzo formalnie.
albo prosciej: możesz odejść na zawsze.

--i teraz nic mi nie wychodzi - tu zaś zaś zbyt kolokwialnie:
i zawsze nic nie dziej się jak bym chciał/pragnął
-- i tytuł: nastoletnie rozchwianie

EDIT: jeszcze jedno przyszło mi do głowy:
przenikasz przez moje maski

ostatnia zwrotke ujęłabym tak:

Salonowy blichtr
Koktajlowe rozmowy
Ja chcę żyć w mojej monotnii
I marnotrawić swój czas
Zarazem bezwładny i spełniony.

needle: to annoy someone, especially by repeated criticism
To jakoś bardziej mi podpasowało to znaczenie.
Moje propozycje są absolunie subuiektywne, jak wiadomo nie przepadam za kolokwializamami w tłumaczeniach (mimo, ze Bri często się nimi posługuje), więc nie upieram się że mam racje.

Koktajlowe rozmowy - wyłumaczę się czemu tak. Otóz wśród moich znajomych własnie tak nazywamy wszytkie oficjałki, gdzie trzeba sie usmiechac uśmiechem nr 5, mówić że wszytko jest git i opowiadac o najnowszym modelu kina domowego, który planujemy nabyć. Cos, czego szczerze nienawidzę, i zawsze jestem w loży szyderców, która wychodzi dyskretnie zapalić zioło.


Własnie doszłam do wniosku, ze ostatnia linijka jest kwintesencja tego utworu. Świat nie pozwala nam marnowac czasu i stac w miejscu. musimy biec, wygrywać, zarabiać itp. A takich, któzy tego nie chcą nazywa się nieudacznikami. A co jesli, ktoś w tym bezwłądzie własnie czuje się spełniony? Zabić?

Tekst dwóch ostatnich zwrotek uwielbiam bezwzględnie. Mimo, ze nastolenie rozchwiania, leki i paranoje mam już za soba, nadal one opisują moje częste stany emocjonalne. I to jest, Panie Molko, uniwersalność, do której powinien Pan dążyć. O!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hearty
electronic haze



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1764
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: the middle of nowhere

PostWysłany: Czw 19:19, 25 Sty 2007    Temat postu:

Z perspektywy zdezorientowanego życiowo niespelnionego nastolatka to te koktajlowe rozmowy i salonowy blichtr to to wszystko,czym się brzydzi i kim nie chce być.Tak samo jak Volga,najbardziej wielbię dwie ostatnie zwrotki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Picture of Mary
Roskilde



Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 1372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:57, 25 Sty 2007    Temat postu:

Cytat:
Since I was born, I started to decay...
Brian: Well, that was something my mother said to me. She was talking about ageing, wrinkling, skin drying up and stuff. This was when I was about 14. She said that as soon as you pop out of the womb you start to deteriorate. I actually found her words quite disturbing but, y'know, she's a religious kind of person.


dlatego tez slowo gnic bardziej mi pasuje...wlasnie przez kontrast z mlodoscia i witalnoscia, a tu od razu rozklad ciala...mniam mniam mniam

co do
I'll stick to my needle
and my favourite waste of time
.....jak zwykle mam jedno oczywiste skojarzenie i przy nim zostane...dragi, dragi, dragi i marnowanie czasu i zycia...apatia, odplywam dzieki nim i nie mysle o zlym swiecie, marnuje czas i zycie i wcale nie jest mi zal. a to dopiero policzek dla wszystkich afirmujacych zycie Laughing

a sam tytul ciezko przetlumaczyc bo angst to desperacja, strach, frustracja, niepewnosc wszystko w jednym.

Cytat:
A co jesli, ktoś w tym bezwłądzie własnie czuje się spełniony? Zabić?


ukryc i schowac go bardzo gleboko, bo to takie niepoprawne...
trzeba byc kreatywnym, preznym i spelnionym...czerpac z mlodosci pelnymi garsciami i z usmiechem na twarzy stawiac sobie nowe wyzwania. w mlodosci sila....
taaaa a tu kupa, bo to czas rozkladu i marnowania czasu i sparalizowania strachem przed dorosloscia Rolling Eyes

ja tam nadal sie utozsamiam z tym prosciutkim i naiwnym tekstem i chyba juz mi tak zostanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elle
Open'er



Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: centrefolds

PostWysłany: Czw 23:43, 25 Sty 2007    Temat postu:

eheheh.. ze mnie zaden tinejdż a piosenke te kocham miloscia wielka i stawiam w scislej mej czolowce.

Volga napisał:
Bardzo ładnie, brawa. Czemu Elle, tak żadko się udzielasz w naszych tekstowych dywagacjach? Bardzo dobrze Ci wyszło tłumaczenie.


a dziekowac, dziekowac. Smile

ja to mam tak, ze ja je najlepiej rozumiem po angielsku. i przekladanie na polski nie jest mi do niczego potrzebne, czasem wrecz upierdliwe bywa, wiec traktuje to jako czysto jezykowa zagwostke, bo lubie rozne kolokwialno-slangowe smaczki wylapywac a w takowych princessa sie lubuje.
a to tlumaczenie trzaslam tak ad hoc, spiewalam sobie w glowie i ju. tym wiec mi milej, ze zostalo zaakceptowane przez jakze surowe i wymagajace jury.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hearty
electronic haze



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1764
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: the middle of nowhere

PostWysłany: Czw 23:51, 25 Sty 2007    Temat postu:

hmm Pikczer ja tez zawsze tłumaczyłam to sobie jako igłę...dopiero teraz przy roztrząsaniu sprawdziłam inne znaczenia,ale ta igła mimo wszystko...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.) Strona Główna -> Teksty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin