Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)

serigala

ancia, byłaś na tej stronie: [link widoczny dla zalogowanych] ?
porównaj się z innymi maturzystami, naprawdę dobrze wypadłaś Smile

ancia

A tam!
Dzięki ale nie chce mi się na to patrzeć teraz.
Jednak czuje się oszukana. Bo z ta biologią naprawde jakiś przekręt.. Confused

Ciesze się, że wszyscy, na których mi zależy dostana się raczej do Krakowa.
A kto wie, może i niektórzy do tego miasta nawet się przeniosą Wink

Anul

ancia

ulex.sylver

a jaka później robote można mieć po dziennikarstwie muzycznym? krytyk muzyczny? Question

hehe...

Justyna O.

to teraz ja: polski rozsz. -82%, ang. rozsz.-79%, WOS rozsz.-74%, oby wystarczyło....

Baczek

Kraków jest piękny ale taka prawda, że to miasto lanserów z głową w górze. Nie mówię już o Warszawce :/

Po dziennikarstwie muzycznym możesz pracować w radiu, gazetach, portalach internetowych, telewizji. Uczysz się jak od podstaw stworzyć swój własny program autorski - w radiu, tv. Możesz też założyć swoją agencję artystyczną, być menedżerem zespołów, klubów.

Sam idę na zaoczne Wrocław, DSWE. Kto jeszcze?

ulex.sylver

ciekawe ciekawe. . . no ale ja jeszcze w liceum... jeszcze mam czas.... Very Happy

iguanka

wojewoda

Baczek, najlepszym dziennikarzem muzycznym będziesz w Polsce, gdy absolutnie nie wybierzesz się na dziennikarstwo Smile

Justyna O.

racja, ja też myślałam o byciu krytykiem muzycznym, ale jedyne, co trzeba zrobić, to NIE składać na dziennikarstwo, to jest kierunek warsztatowy, choć najlepszy warsztat to daje praktyka, ale dziennikarze też mi mówią, Dziennikarstwo to pusty, nie uczący w zasadzie niczego kierunek. Dlatego lepiej wybrać kierunek który Cię interesuje, być specjalistą w jakiejś dziedzinie, a jeśli dobrze wyglądasz i wyraźnie mówisz, i masz do tego pewien ,,dryg" to praca w TV czy radio przyjdzie z czasem.

ancia

ulex.sylver

[quote="Justyna O."]racja, ja też myślałam o byciu krytykiem muzycznym, ale jedyne, co trzeba zrobić, to NIE składać na dziennikarstwo
To myślicie że jak sie nie pójdzie na dziennikarstwo to potem będzi łatwiej? Szczerze wątpie... teraz NAJWAŻNIEJSZE jest wyształcenie... i nie myślcie że kto kolwiek przyjmie was do takiej robory (chodźby krytyka myzycznego) jeżeli nie będziecie mieli odpowiedziego papierka który mówi że macie w tym jakiekolwiek obeznanie... NIKT powtarzam NIKT nie przyjmie na stanowisko człowieka który ma tylko "dryg" do takiej pracy.
O i tak powiem! \ Cool

Takie jest moje zdanie na ten temat.... Po to przeciez są te sdudia cholera jasna żeby sie do konkretnej roboty przygotować... Dziękuje za uwagie Twisted Evil

ka.sia

Zgadzam sie co do dziennikarstwa, bez sensu. Mozna sobie zrobic podyplomowe albo specjalizacje, ale 5 lat tluc? To juz nie te czasy:P Chociaz to slynne wroclawskie ma najwiecej kandydatow (po psychologii) wiec sama nie wiem juz...

I mnie tez troche oszukali. Ze wszystkich matur probnych, sprawdzianow itp z polaka nie schodzilam ponizej 90%, a z kolei z historii - jak bylo 60% to bylo juz naprawde ekstra.

A tu co - z historii dokladnie tyle samo ile z polskiego - 78%. WTF???
Naprawde nie wiem co ja tam zrobilam zle w tym polskim. No ale dobra.

Jasne, w sumie wyniki dobre, ale chodzi o to, ze niczego nie zaprezentowalam ta matura. 78 z historii to dla mnie wynik kosmicznie wielki, na pewno nie umiem na tyle. A 78 z polaka - zalosne. Umiem kurde wiecej!

Poza tym 81 z angielskiego (calkowicie zadowalajacy wynik) i 69 (czy cos takiego, nie pamietam:P) z wosu, ale wos mi nie potrzebny.

Acha, wszystko na rozszerzonym

ulex.sylver

Ja już sama nie wiemm...
pobełtało mi sie w głowie od tego wszystkiego..
Czyli że co? że ja niby nie mam racji?
W tym monecie czuje sie jak idiotka...
HELP ME!
bo jush sama nie wiem co myśleć... Embarassed