Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)

Disloyal

Byl na ogol wesolutki. Ale ostatni tydzien zmienil go niesamowicie. Mial zapalenie opon mozgowych i to bylo przyczyna padaczki....dzis zdechł. Niby zwierze, ale to jednak był przyjaciel...w sumie ulga, ze juz nie musi cierpiec ( tym bardziej, ze miał cięższa odmiane:/) Taki młody był i tak go dopadło Sad

Hearty

Pies mojego wujka dostsl paralizu calego ciała bez powodu..mój o mało co nie zdechł w zeszłym roku n a zapalenie skory...wygryzał sobie ppłaty sierści,ranił się prawie do kości Sad

biedny pies..sliczny był...

pantufel

;_; przykro mi. A mówi się że to tylko zwierzę :(

Picture of Mary

nie 'tylko' a 'az' zwierze, szkoda wielka, bardzo ladny psiak z niego byl.

ashtray girl

bardzo mi przykro, mi rok temu zmarl 5letni doberman, mial nowotor takze musielismy go uspic, wiem co przezywasz... Sad

Disloyal

heh, wiekszosc pewnie wie co znaczy stracic zwierza... I wlasnie nie wiem jak to jest, ze ja i tata sie przejelismy, a reszta w domu to totalna olewka.

ashtray girl

najgorsze, ze to byl taki malutki piesek, mnie najlepiej ze smutku wyleczyl nowy pies... wiec moze warto sie zastanowic, widac najbardziej sie przywiazaliscie z tata

deadie

A ja mam pieska, rybki, szczura i koszatniczkę Smile

Kocham zwierzaki

Viki

A ja mam dwa koty Wink

Pewnie juz mowilam ze sto razy Razz

Anul

a ja miałam spasionego chomika Very Happy

miałam bo już jest biedactwo świetej pamieci Sad

Ponadto hodowałam rybki.. z bardzo ciekawym wynikiem...
Pierwsze jakie miałam to byo bodaj ileś tam takich fajnych malutkich i pamietam że nie miałąm ich gdzie postawić to mamuś wymyśliła na oknie Very Happy

i odsłoniła żaluzje a że ja miałam 5 lat Smile

i tak ładnie na nie słońce grzało i jeszcze ja właczyłam im grzałke Very Happy

wiecie jaki był tego wynik Laughing

BIEDNE RYBKI
Później jak bylam troszke starsza nop może 5 lat Very Happy

hodowałam kaktusiki Very Happy

ktoś powiedizałm miż enie trzeba ich dużo podlewać... za bardzoi wzięłam soie do serca slowa tej osoby i kaktusy uschły.. Sad

Dete

Rybki są straszne! W życiu nie będę miała ryb w domu (żywych oczywiście)

Anul

e tam

fajne były zwłaszcza raz tak patrze na nie.. pływają sobie jedna tak przyspieszyła płyyyynie... i charat w szpare pomiedzy takim glinianym zamkniem a ściana akwarium Neutral

że tak powiem moja mama weterynarz pierwszegostopnia ksiegowa stwierdziła zgon Sad

crescendo

ja mam 2 psy sucze w sensie bernardyna i border colie
3i3/4 kota a 3/4 bo jeden jest taki jakby niepelnosprawny i przetrącony Wink

w tym moj mroczny czarny kocurrrr

Dete

rybki tylko pływają :/ nie można ich pogłaskać, pójśc na spacer. Pływa toto i brudzi tylko.... a jak się zapomni przykryc akwarium to wyskakuja i człowiek może wleźć na to... =__=

Anul

A co do wyskakiwania... Neutral

jedna mi wyskoczyła... i tak jakoś wtedy sie znimi nie pokłociłam i nie zagladałam do nich czesto aż raz tak sobie patrze i takie cos zaschniete lezy i Shocked

OHYDA!
Nie szczerze to nie chce już ich wiecej to byla krótka przygoda w moim życiu...