Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)

Peeping Tom

Może Molko i nie śpiewa jak Andrea Bocelli, ale przeciez w porównaniu z wieloma słynnymi artystami live wypada bosko.

miss_tokio

Ja uważam że Molko live ogólnie dobrze śpiewa, już nie porównując do nikogo

Peeping Tom

No juz naprawde, odczepcie sie od jego koziego głosu...... Smile

kacperro

Przynajmniej śpiewa swoim głosem a nie komputerowo zmienianym jak laleczki typu Paris, Avril, Mandaryna itp

A co do ogólnie rzecz biorą Placebo kiedyś i dziś to zdecydowanie wole starsze Placebo, teraz to wydaje mi sie że wszytsko co robią chcą dopieścic w najmniejszym szczególe co moim zdaniem jest troche błedem

crescendo

ojj ale zafalszowac to on potrafi Very Happy

no i powiedzmy sobie szczerze ze piosenki placebo nie wymagają jakiejs wirtuozerii głosowej,8skali i tak dalej Wink

miss_tokio

No tak, może i nie wymagają, ale im to pasuje. Nie pakują się w to z czego nie umieliby wybrnąć

Disloyal

crescendo

a tam takie gdybanie Wink

ale jest i ma sie swietnie Razz

a co do tematu to to czy wole starsze czy nowzse placebo zalezy od dnia tygodnia dnia cyklu miesiaczkowego, ukladu gwiazd,tego czy ksiezyc jest w pelni i czy w tv akurat leci m jak milosc Cool

Brianna

U mnie jest dokładnie tak samo, lecz wizerunek Briana najbardziej mi się podobał za czasów BMM. A co do głosu Briana... do chóru^^ by sie nie nadawał, ale ogólnie przecież ma orginalny i charakterystyczny głos Smile

Mi sie bardzo podoba, przy nim się uspokajam Mr. Green

Nancy Boy

Duzo sie osób czepia w tym mój brat że grają łatwą muzykę , piosenki nie są skomplikowane , zgadzam sie z tym ale w tym wszystkim ,w tej całej prostocie jest coś , czego nie miaja inne zespoły . Moim zdaniem zespoły nie muszą grać skomplikowanej muzyki , dla mnie muzyka to nie są tylko melodie i gitary ale według mnie każda piosenka jest osobną opowieścią

Pati

malusia6

Według mnie Brian nigdy nie fałszował przynajmniej ja tak odbieram, najbardziej mi się podoba jego głos jak śpiewa live na koncertach, jego głos zawsze pozostanie charyzmatyczny i hipnotyzujący Smile

. Placebo mi się bardziej podobało w czasach WYIN i BMM, ale teraz też ich muzyka jest wciągająca i ma to coś w sobie.

ulcia2

Dziwny temat, jak dla mnie...
Placebo lubię (bo kocham to za mocne słowo, bez przesady) i nie potrafię powiedzieć, czy wolę stare Placebo czy nowe Placebo. Ludzie się zmieniają, i jeśli im odpowiada taki klimat, jaki tworzą teraz, to dobrze. Jeśli nie odpowiada coniektórym fanom, nikt nie zmusza do słuchania.
Za pierwszym razem, gdy usłyszałam placki, nie powalił mnie na kolana głos Bri, nie czarujmy się, zawyć byc może potrafi. Ale mimo wszystko są dla mnie zespołem nr 1 i to raczej się nie zmiani.

A co do Brajanowych sukienek i kobiecych ciuszków, które wg niektórych były pod publiczkę, mało mnie sprawa obchodzi, ale raczej nie był to imidż tylko na pokaz. Ki diabeł wie, a ja nie zamierzam się tym przejmować.

Jestem irytująca?

happy junkie

ulcia2 - podpisuję się pod wszystkim (poza tym, o powalaniu na kolana, bo mnie rzucili od razu)

Nancy Boy

Ulcia , powtarzalem już to że ten temat to nie jest stare vs. nowe , tylko wymieniamy się swoimi opiniami na temat dwóch okresów .Stare placebo wg. mnie mialo wady i zalety ale tak samo z nowym Placebo i niemoge jednoznacznie stwierdzic ktorych plackow wole starych czy mlodych . Ale będe tkwić w tym że najmilej mi się ogląda koncerty z lat WYIN i BMM no i jeszcze SWG . Smile