Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)

mOlka20

Po wydaniu Meds Molczi dobrze wyglądał chociażby na Rock am Ring.
Uwielbiam jego poczucie humoru np. w wywiadzie właśnie przed RaR z Markusem Kavką czy ten w którym opowiada, że został nazwany "laską" Wink

W ostatnim video jest taki ponury, nie żartuje. Troche tego brakuje.

Kate

Zmiany dla mnie bardziej zauważalne są w charakterze zespołu niż w muzyce.
Choć nie ukrywam, że ich najmłodsze teksty zdają mi się zbyt proste i bezpośrednie.
Za młodu... aroganccy, dziwaczni i oryginalni (a może nie za bardzo?), a każdy ich ruch jakby nieprzemyślany. Lecz wydaje mi się, że zmiany w ich zachowaniu nie są spowodowane wyłącznie dojrzewaniem psychicznym. Zrobili się popularniejsi - każdy zna Placebo, tzn. sporo ludzi zna Placebo, a jeszcze więcej osób zna Briana Molko i zespół-no to nie potrzebują skandali. Odstawili narkotyki, ich życie znormalniało i może zaczęło im zależeć aby ludzie bardziej zwracali uwagę na muzykę, a nie na sceniczny wizerunek (może dlatego też meds jest przesadnie dopieszczona), który odciąga uwagę od jakości muzyki. Z początku służył to zyskania tej popularności, a teraz z rzeszami wiernych fanów robią to co im się podoba. A właściwie mogliby naprawdę; szaleć i szaleć - jak dla mnie mają dość.
Temat to nie do narzekania więc powiem, że każdy okres ich kariery ma swoje uroki. Nawet ten medsowy (bo przecież dają z siebie wszystko).
Głos Briana zmienił się na lepsze, ale sposób śpiewania nie.

Volga

Picture of Mary

Volga

Picture of Mary

bzik

na moloka urok, ten teamt jest jak bumerang, juz wszytskie argumenty w tej dyskusji znam na pamiec Very Happy

ale jak zmienia setliste jeszcze na Medstour, to wszystko zle co o nich napisalam uroczyscie odszzczekam, ale to ma byc porzadna zmiana, prawdziwa setlistowa rewolucja!

wojewoda

wiesz, mam takie niejasne przeczucie, że chyba się prędzej własnych wnucząt doczekamy, niż rewolucyj w medsowej setliście Razz

(co nie zmienia faktu, że bym się ucieszyła jak durna, gdyby moja kobieca intuicja mnie zawiodła Wink

)

Pati

Meds dopieszczona?? :/

wojewoda

no to już było wielokrotnie wałkowane w każdą możliwą stronę, przejrzyj sobie kilka wątków Wink

raczej może "meds przepieszczone"

Nancy Boy

Zgadzam sie że jest dopieszczona . Za dużo chwytliwych melodii itp . pod wzgletem technicznym wg mnie za dobrze

elle

bo dimitri lubi duzo i na raz.

czasem jednak mniej znaczy wiecej.
[vide 'bionic', ktore jest jednym z bardziej jaskrawych przejawow utraconego mlodzienczego geniuszu molka.]

Nancy Boy

Ehh , szkoda że czas niemozę sie zatrzymać , w przypadku Placebo zatrzymalbym go z milą chęcią na okresie BMM do OMWF . Najlepszy styl , dojrzali , ale zarazem młodzi duchem i pełni energii na scenie .Moim zdaniem też najlepszy wizerunek ,już ich wizerunek nie byl przechylony na jedną szale lecz to bylo polaczenie starego depresyjnego Placebo z tym troche bardziej dojrzalym . Mi wystarczy spojrzec na Bercy z 2003 i wszystko wiadomo , albo teledysk Twenty Years , Special Needs , The Bitter End . Zawsze mialem z tym problem jakich ich wolalem, oczywuscie to dalej ten sam zespol ale ich muzyka i wizerunek sie zmienial , ale jednak okres BMM do OMWF kojarzy mi się z tym jak zaczalem ich sluchac , kojarzy mi się z calą ta magią , z dojrzalym emocjonalnie facetem na wokalu ktory opowiada w swych utworach piekne opowiesci , to jest moje Placebo , i takie bede zawsze pamietac . Oby sie juz nie zmienialy zbytnio . Chyba jestem jedynym ktory by chcial zeby grali dalej w swoim stylu i bardzo podobnie do poprzednich plyt , w koncu są tymi samymi ludzmi, są tym samym lekiem na ludzkie depresje i na nasze fanowskie zapotrzebowanie na ich muzyke . Zbyt dużo tamte lata wniosly do mojego zycia bym mógł się z nimi pozegnać, ich muzyka sprawila mnie bardziej dojrzalym i wrazliwym na uczucia ,dlatego niemoge spokojnie patrzec teraz co nagrali na kolejnej plycie , jest kilka ciekawych piosenke , wezmy np. takiego pierrota lub in the cold light of the morning, al to juz nie to samo , za duzo jest chwytliwych melodi za duzo dopracowanych szczegolow a za malo emocji i ich jako alternatywni muzycy . Chyba kazdy wiekszy fan ma w sobie wlasne Placebo , ktore postrzega na swoj sposob i ktore mu pomaga w roznych momentach życia , dlamnie byly to lata 2001-2005

ppaula_

hmmm
Gdyby Placebo zatrzymało się na etapie BMM myślę, że nie byłoby dobrze, Meds nie jest wcale a wcale płyta słabą, jest w niehj magnetyzm, coś co przyciąga. Teksty? ktoś powieział,ze są proste, absolutnie się z tym nie zgadzam . Wsłuchując sie w nocy w ich muzyke , w dzwięki alternatywnego grania i w słowa, naprawde można wiele wyciągnąć.
oczywiscie nie musi to być tylko noc
co do Głosu Briana, no cóż, miał i ma dobry głos. Rozwinął się, nie jest juz tym samym człowiekiem,, ale spójrzcie tez na siebie, bo Wy [my] już też nie jesteśmy tymi samymi ludźmi co 5,czy 10 lat temu.
Nie chcę oceniać , któe Placebo było lepsze/gorsze, bo dla mnie jest JEDNO placebo, zmieniają się bo zmieniają się czasy, priorytety i rzeczywistość.

OLciK

moim zdaniem każdy zespół się zmienia po tylu latach grania poprostu dojrzewa taka kolej rzeczy Mr. Green

a to ze potrafią się znależć bardzo dobrze w nowych stylach to tylko znaczy zę są kreatywni a to plus