Forum Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.) Strona Główna Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)
Nowe forum dostępne pod adresem www.forum.placebo.prv.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Meds
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.) Strona Główna -> Teksty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hearty
electronic haze



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1764
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: the middle of nowhere

PostWysłany: Pon 23:03, 11 Gru 2006    Temat postu:

Picture of Mary napisał:
gdybym do samobojstwa miala podchodzic w taki sposob....blagam nie odchoooooodz oooooooo i nie osleeeepiaj mnie ooooo Laughing

to wstyd normalnie porywac sie na wlasne zycie Cool bo co o tobie pomysla po smierci, jak taka tandeta sie kierowalas Razz

szczerze to moje pierwsze skojarzenie tez takie bylo. serio.
ale szybko wyparlam je z glowy, (ty mi przypomnialas dopiero), bo nie pasuje mi do tej piosnki. juz nie wspomne, ze Blind bylo jednym z pierwszych utworow jakie zaskoczyly na Meds, ale po kilkukrotnym przesluchaniu plycizna tej piosenki jest juz nie do przejscia.

dlatego to samobójstwo mi nie pasuje...rozpacz bywa tandetna i prosta w przekazie,tak po prostu ta piosenke widze..btw jeśli chodzi o melodię to jesli chcecie wyzywajcie Stefana,on to napisał,4 lata temu Laughing
i wychodzi na to,że jestem plytka Razzże coś jest jest proste nie oznacza,że płytkie Razz będe bronic tej pieśni Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Volga
God's mistake



Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 1900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Pon 23:05, 11 Gru 2006    Temat postu:

Wiesz Pikczer, uczucia zazwyczaj sa tandetne, zobacz, że jak film czy ksiązka kończy się happy endem to juz musi byc kicz. Ale tez jak bohater/ka w spazmach łyka tabletki aby się zabić to pachnie brazylijska telenowelą (no chyba, ze Almodowovar Smile ).

A niestety taka jest rzeczywistośc - płytka, tandetna, obskóuna i schmatyczna. I wiem, nie tego oczekujmy od sztuki.

Ale z drugie strony, sztuka to nie opowiadania wielkich histori, tylko uczynienie małych interesującymi. Czy akurat Blind temu zadaniu podołało - może nie. To co chcę powiedzieć, to zaprzeczenie i odrzucenie tej tandety prostych uczuć i reakcji id człowiecza i czyni pustym. Bo twoja ludzka natura jest na to skazana.

A co do sposobu pisania, to w jakims wywiadzie Bri mówił, że gdy czyta swoje stare teksty, to (no jakże by inaczej) się wstydzi, teraz dązy do przejżystości, jasności, minimum słów, maksimum treści, proste metafory i takie tam. No i efekt jest taki jak w Drag Razz

EDIT: Jak ktos popełnia samobójstwo to ma w dupie, co inni o tym pomyślą. A jeśli o tym mysli, to znaczy, że najwyżej stac go tylko na demonstracje aby przkóc czyjąś uwage.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Picture of Mary
Roskilde



Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 1372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:13, 11 Gru 2006    Temat postu:

Hearty napisał:
Picture of Mary napisał:
gdybym do samobojstwa miala podchodzic w taki sposob....blagam nie odchoooooodz oooooooo i nie osleeeepiaj mnie ooooo Laughing

to wstyd normalnie porywac sie na wlasne zycie Cool bo co o tobie pomysla po smierci, jak taka tandeta sie kierowalas Razz

szczerze to moje pierwsze skojarzenie tez takie bylo. serio.
ale szybko wyparlam je z glowy, (ty mi przypomnialas dopiero), bo nie pasuje mi do tej piosnki. juz nie wspomne, ze Blind bylo jednym z pierwszych utworow jakie zaskoczyly na Meds, ale po kilkukrotnym przesluchaniu plycizna tej piosenki jest juz nie do przejscia.

dlatego to samobójstwo mi nie pasuje...rozpacz bywa tandetna i prosta w przekazie,tak po prostu ta piosenke widze..btw jeśli chodzi o melodię to jesli chcecie wyzywajcie Stefana,on to napisał,4 lata temu Laughing
i wychodzi na to,że jestem plytka Razzże coś jest jest proste nie oznacza,że płytkie Razz będe bronic tej pieśni Razz


sluchaj ja bardzo lubie taka piesn jak "W domach z betonu nie ma wolnej milosci.....lalala" co nie znaczy, ze sie utozsamaiam z jej bazarowa badziewnoscia Razz

Cytat:
rozpacz bywa tandetna i prosta w przekazie


Cytat:
Wiesz Pikczer, uczucia zazwyczaj sa tandetne, zobacz, że jak film czy ksiązka kończy się happy endem to juz musi byc kicz. Ale tez jak bohater/ka w spazmach łyka tabletki aby się zabić to pachnie brazylijska telenowelą (no chyba, ze Almodowovar ).

A niestety taka jest rzeczywistośc - płytka, tandetna, obskóuna i schmatyczna. I wiem, nie tego oczekujmy od sztuki.


alez jak najbardziej, dlatego zawsze Plasibo do mnie przemawialo ---> Peeping Tom chociazby... tylko to musi byc szczere, a nie napisane i skrojone specjalnie po to by wyciskac lzy, tu chodzi o to, ze to piosenka napisana mniej wiecej w ten sposob....

siedza se w studio:
No to co brakuje nam jeszcze jednego zewnego kawalka, ale takiego coby panny moczyly oczy na koncertach wpatrzone w me piekne oblicze....no dobra stary piszemy


EDIT:
Cytat:
EDIT: Jak ktos popełnia samobójstwo to ma w dupie, co inni o tym pomyślą. A jeśli o tym mysli, to znaczy, że najwyżej stac go tylko na demonstracje aby przkóc czyjąś uwage.


ja zartowalam Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hearty
electronic haze



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1764
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: the middle of nowhere

PostWysłany: Pon 23:16, 11 Gru 2006    Temat postu:

ale to nie było napisane z mysla o Meds Laughing aczkolwiek ciekawa wizja Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Volga
God's mistake



Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 1900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Pon 23:20, 11 Gru 2006    Temat postu:

Cytat:
ale takiego coby panny moczyly oczy na koncertach wpatrzone w me piekne oblicze


Dzień w którym uwierzę w tę wizję (aczkolwiek, może ona byc prawdziwa już teraz), bedzie moim ostatnim dniem z Placebo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bzik
TOP trendy



Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:22, 11 Gru 2006    Temat postu:

Ale Volga, na tym polega sztuka żeby tandetne historyjki pokazywac w sposób twórczy i oryginlany , jak chociazby znany nam wszystkim Kar-wai.
Ale nie o roli sztuki ten wątek Very Happy .


Mój problem z Blind polega, na sposobie w którym Molko spiewa ten tekst. Jeśli kruszynka stanie przed mikrofonem i zacznie wyspiewywac każda linijke chocby najabrdziej tandetnej piosenki, jakby od tego zależało jego zycie, to ja jestem w stanie pokochac jego najgorsza grafomanie. Ale on juz nie ma tych dwudziestu paru lat i nie spiewa z taka pasja, wiec powinien troche bedziej dopracowac swoje teksty, bo dojrzły Molko spiewajacy sto razy z rzedu don't go and leave... zdziebko mnie irytuje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hearty
electronic haze



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1764
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: the middle of nowhere

PostWysłany: Pon 23:22, 11 Gru 2006    Temat postu:

byłam bliska napisania tego samego,ale nie moge byc pewna czy nie bedę na siłę tej wizji wypierać mimo wiary w nią

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Volga
God's mistake



Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 1900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Pon 23:26, 11 Gru 2006    Temat postu:

No tez to napisałam (to o sztuce).

A co do dopracowania tekstów, to tyczy sie to niestety, nie tylko Blind na Meds Sad

(Co my wogółe robimy na tym forum , nic nam się nie podba Wink ).

I w związku z powyższym, ja jeszcze szukam staergo Molko, może nawet nie zawsze interpretując własciwie, ale robie to po to, aby odnaleźć tę magię, której ciutek brakuje. Podrygiwac i skakać to ja moge przy setkach innych zespolików.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Picture of Mary
Roskilde



Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 1372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:31, 11 Gru 2006    Temat postu:

Volga napisał:
Cytat:
ale takiego coby panny moczyly oczy na koncertach wpatrzone w me piekne oblicze


Dzień w którym uwierzę w tę wizję (aczkolwiek, może ona byc prawdziwa już teraz), bedzie moim ostatnim dniem z Placebo.



a czy te zdawkowe slowa nie znacza wlasnie tego co napisalam Question

Cytat:
Brian Molko: It is a song for girls

One of the tracks you write for all the ladies out there.


bo mnie to potwornie ubodlo jak pierwszy raz to przeczytalam.

ni mniej ni wiecej jesli juz zaczynamy rozrozniac kawalki na te skierowane do wrazliwosci kobiecej, heteroseksualnej, homoseksualnej, transgenderowej czy jakiejbadz.....spaaaaaaaaaaaaadaaaaaaamy z predkoscia swiatla, bo to oznacza, ze pisze sie piosenke z zamiarem wzruszania panienek. taka prawda.

serio te dwa zdania strasznie mnie zabolaly.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bzik
TOP trendy



Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:54, 11 Gru 2006    Temat postu:

Picture of Mary napisał:


Cytat:
Brian Molko: It is a song for girls

One of the tracks you write for all the ladies out there.


bo mnie to potwornie ubodlo jak pierwszy raz to przeczytalam.



A mnie te słowa rozbawiły. I bynajmniej nie oznaczają one jakiegos określenia adresatów tego kawałka. Molko tu w taki uroczy sposób przyznaje sie, ze łaknie poklasku i uwielbienia od tłumów. Taka czysta próżnośc jest rozbrajająca. Nioc innego w tych jego słowach nie znajduje.

A poza tym nauczyłam sie nie traktowac jego wypowiedzi zbyt powaznie, bo bym doszła do wnioski, że ten zespół to jedna wielga blaga, a Molko to tylko zolny manipulator.
Ciołek pieprzy trzy po trzy, żeby tylko mlec ozorem i byc w centrum uwagi Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wojewoda
Roskilde



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 19:50, 12 Gru 2006    Temat postu:

Właśnie jestem w trakcie tłumaczenia "in the cold light of morning", siedzę w pracy i się nudzę po prostu Wink
Tylko mam problem z tym "a cock in a dildo's diguise". Macie jakąś wizję?

Poza tym będzie to dość dowolna interpretacja, chciałam w miarę oddać rytm i rymy. Ale jeszcze posiedzę i wrzucę tutaj koło 21, jak wrócę do domu Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Picture of Mary
Roskilde



Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 1372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:31, 12 Gru 2006    Temat postu:

aj jedna z moich ukochanych piesni Very Happy

'a cock in a dildo's disguise' .... to jest wprost mistrzostwo Laughing uwielbiam.

tu dosadnosc jest wazna.
dawaj wulgarnie ku*** byc musi Exclamation
ale jak do tego dildo sie dobrac..moze po prostu ku*** w przebraniu...lub w falszywym/sztucznym przebraniu<ale to maslo maslane> no nie wiem Rolling Eyes , bo chyba nie ma polskiego odpowiednika, a plastikowy, zelowy penis czy atrapa czlonka to siakies takie malo poetyckie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Volga
God's mistake



Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 1900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Wto 20:55, 12 Gru 2006    Temat postu:

Dlaczego od razu kórwa? Czy wszytko musi się sprowadzać do penisa/pochwy?
A nie poprostu ktoś żałosny, ktos kto udaje kogoś ważnego/wielkiego, a tak naprawdę jest przeciętnym człowiekiem i właśnie o poranku, kiedy cała noc, nacpany i pijany, pełen tej odwagi jaką daja dragi, udowadniał wszytkim, że jest królem świata, teraz staje sam ze soba w lustrze i widzi swoją małość, wręcz mierność? Widzi z cała przerażająca i wszeochograniająca pewnością, ze jest nikim? To chyba jest bardziej dramatyczny moment w zyciu niż zwykły kac pt. znowu sie póściłem/am?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
serigala
Vampire



Dołączył: 24 Cze 2005
Posty: 873
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miasta końca...

PostWysłany: Wto 21:13, 12 Gru 2006    Temat postu:

ale cock to nie jest k u r w a ;p pikczer chyba o k u t a s a chodziło? Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Picture of Mary
Roskilde



Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 1372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:17, 12 Gru 2006    Temat postu:

KUTASA bede bronic, bo tu chodzi o to co Volga powiedzialas, ale przekaz ma byc ostry, bo ten ktos patrzac w lustro sam sie policzkuje, sam sie oskarza...bez cackania sie i ubierania wszystkiego w ladne slowka Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.) Strona Główna -> Teksty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 8 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin